Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
4 posters
Bo szczęście nadchodzi nieoczekiwanie... :: Szkoła :: Internat :: Część dziewczyn :: Drugie piętro - pokoje drugo i trzecioklasistek
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Weszłam do "mojego" pokoju, w którym tymczasowo miałam mieszkać. Cały czas nie puszczałam Ilne. Gdy tylko weszłam Zauważyłam 3 łóżka. Przy jednym z nich stały już moje puste walizki, a ubrania były ułożone w szafie. Czyli, że służący tatusia już tu byli i wszystko za mnie zrobili. Jak to dobrze pochodzić z bogatej rodziny. Ale po chwili zauważyłam też, że są tu nie tylko moje rzeczy... A więc miałam już współlokatorkę! Tylko nie wiedziałam jeszcze kto nią jest. Nikogo nie było w pobliżu, więc może wyszła na spacer. Jak wróci to się z nią przywitam.
-No więc tak wyglądają pokoje w tym roku...-usiadłam na łóżku i pociągnęłam za sobą Ilne, tak, żeby usiadła obok mnie. Przysunęłam się jeszcze bliżej niej i nie puszczając jej ręki zaczęłam rozmowę.
-No więc... jak długo już grasz w kosza?
-No więc tak wyglądają pokoje w tym roku...-usiadłam na łóżku i pociągnęłam za sobą Ilne, tak, żeby usiadła obok mnie. Przysunęłam się jeszcze bliżej niej i nie puszczając jej ręki zaczęłam rozmowę.
-No więc... jak długo już grasz w kosza?
Aykashi- Liczba postów : 24
Join date : 15/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Niektórzy nie czują się komfortowo, kiedy spojrzenie każdej z osób na korytarzu i w drodze do budynku internatu zawieszają się na nich. Mi to było szczerze obojętne, ale te szepty dokoła były już irytujące. Zastanawiałam się, czemu Aykashi cały czas trzymała mnie za rękę. Rytuałem już było to, że kolejny raz uderzyłam w futrynę. Po wejściu do pokoju zauważyłam, że niespecjalnie różni się on od mojego. Trochę większy, ale jedno łóżko więcej. Więc tu będą mieszkały trzy osoby. Myślałam, że pokoje są dwuosobowe, a tu takie zdziwienie. Bywa. Zostałam brutalnie wyrwana z rozmyślań przez pociągnięcie w stronę łóżka. Usiadłam w miarę wygodnie i już usłyszałam pierwsze pytanie.
- Od kiedy byłam w stanie utrzymać piłkę... Czyli jakoś od 3 roku życia. Ojciec uwielbiał koszykówkę i zaszczepił to we mnie. A ty od jak dawna zajmujesz się dopingowaniem graczy na boisku? - w końcu wypadało się czegoś o niej dowiedzieć.
- Od kiedy byłam w stanie utrzymać piłkę... Czyli jakoś od 3 roku życia. Ojciec uwielbiał koszykówkę i zaszczepił to we mnie. A ty od jak dawna zajmujesz się dopingowaniem graczy na boisku? - w końcu wypadało się czegoś o niej dowiedzieć.
Ilne- Liczba postów : 24
Join date : 17/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Czyli dziewczyna wiąże z koszykarstwem nie tylko przyszłość, ale i przeszłość. Czyli, że zna swój cel. A ja ciągle nie wiem kim w przyszłości zostanę, co będę robić...Z kim spędzę tą przyszłość. Chciałabym sie cofnąć do czasów, kiedy jeszcze o tym nie myślałam, do tych chwil spędzonych na podwórku z koleżankami.
-Zapisałam się do klubu cheerliderek w drugiej klasie gimnazjum. Koleżanki mnie tam zaciągnęły i spodobało mi się. W drużynach jest tylu przystojnych chłopaków. mmmmm - rozmarzyłam się. Lubiłam skupiać na sobie uwagę chłopaków, zwłaszcza z innych drużyn, bo wtedy przegrywali. Po chwili wstałam, przyniosłam ciastka i dwie szklanki w które nalałam soku. Postawiłam je obok łóżka i usiadłam z powrotem, znowu chwytając Ilne za rękę i uśmiechając się do niej wesoło.
-Zapisałam się do klubu cheerliderek w drugiej klasie gimnazjum. Koleżanki mnie tam zaciągnęły i spodobało mi się. W drużynach jest tylu przystojnych chłopaków. mmmmm - rozmarzyłam się. Lubiłam skupiać na sobie uwagę chłopaków, zwłaszcza z innych drużyn, bo wtedy przegrywali. Po chwili wstałam, przyniosłam ciastka i dwie szklanki w które nalałam soku. Postawiłam je obok łóżka i usiadłam z powrotem, znowu chwytając Ilne za rękę i uśmiechając się do niej wesoło.
Aykashi- Liczba postów : 24
Join date : 15/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Wyjęłam kluczyk z kieszeni i już chciałam otwierać drzwi, kiedy się zorientowałam, że nie ma takiej potrzeby. Były otwarte... Widocznie współlokatorki przyjechały. Popchnęłam wrota i weszłam do środka. Z ręki wypadła mi torba, którą trzymałam. Wszędzie poznałabym te piękne, cudowne oczy! To była moja Aykashi! Tak, zdecydowanie! Nie widziałam się z nią już jakieś siedem lat, jak przeniosłam się z okolic, w których się spotykałyśmy. Nigdy nie powiedziałam jej, że byłam w niej zakochana... i że to mi nigdy nie minęło! Kiedy zauważyłam także, że trzyma kogoś za rękę, wkurzyłam się i to mocno! Zmierzyłam tę wysoką żyrafę. Niech trzyma z dala łapy od mojej księżniczki! I czemu ona na to pozwala! Mówiłam je, że zamierzam wsiąść z nią ślub! Ona jest moja i koniec!
-Witaj, Ayashi.-powiedziałam dumnie i zimno z wysoko podniesioną głową. Nie miałam zamiaru pokazywać, że się cieszę, skoro ona miała na to wyjebane!
-Witaj, Ayashi.-powiedziałam dumnie i zimno z wysoko podniesioną głową. Nie miałam zamiaru pokazywać, że się cieszę, skoro ona miała na to wyjebane!
Taya- Liczba postów : 14
Join date : 17/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Odwróciłam się gwałtownie, kiedy usłyszałam, że drzwi się otwierają. Spojrzałam na dziewczynę zdziwiona, kiedy upuściła torbę. No tak.. pewnie zobaczyła nas w takiej...sytuacji i trochę się zmieszała. Odsunęłam się kawałek od Ilne i lekko zarumieniłam. Ale to jeszcze nie koniec niespodzianek. Ta dziewczyna znała moje imię. Nie spodziewałam się tego, choć wyglądała dosyć znajomo...
-Hej... współlokatorko - odpowiedziałam nieśmiało - Czy my już się kiedyś...em... spotkałyśmy? - Zapytałam spoglądając na dziewczynę lekko zdziwiona. Po chwili wstałam i podeszłam do niej przyglądając jej się z bliska i podniosłam jej torbę zarzucając ją sobie na ramię.
-Jej, jaka ciężka. - zaśmiałam się - A teraz... wejdziesz, czy będziesz tak stać w drzwiach? -uśmiechnęłam się do niej, a później spojrzałam za Ilne i też się uśmiechnęłam.
-Hej... współlokatorko - odpowiedziałam nieśmiało - Czy my już się kiedyś...em... spotkałyśmy? - Zapytałam spoglądając na dziewczynę lekko zdziwiona. Po chwili wstałam i podeszłam do niej przyglądając jej się z bliska i podniosłam jej torbę zarzucając ją sobie na ramię.
-Jej, jaka ciężka. - zaśmiałam się - A teraz... wejdziesz, czy będziesz tak stać w drzwiach? -uśmiechnęłam się do niej, a później spojrzałam za Ilne i też się uśmiechnęłam.
Aykashi- Liczba postów : 24
Join date : 15/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Pokiwałam głową z zainteresowaniem, kiedy dziewczyna odpowiedziała na moje pytanie. Odruchowo można było wyciągnąć z tej wypowiedzi wnioski, że jest hetero. Trudno. Dalej pozwalałam trzymać jej się za rękę. Nie sprawiało mi to żadnych problemów, więc czemu nie. Uśmiechnęłam się z wdzięcznością, kiedy przyniosła sok i ciastka. Jednak nawet nie zdążyłam sięgnąć po szklankę, a usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi. Na początku nie zainteresowało mnie to, odwróciłam głowę, kiedy usłyszałam dźwięk upadającej torby. Może i twarz nowoprzybyłej nie zdradzała żadnych emocji, ale oczy to inna sprawa. Kiedy skierowała swój wzrok na mnie zauważyłam pogardę i złość. Trudno. Podeszłam do nich i wzięłam torbę z ramienia Aykashi, nie pytając się jej o zdanie.
- Wypadałoby się przedstawić. Ja jestem Ilne. Miło cię poznać. - mój ton był na tyle chłodny, że od razu dawał do zrozumienia, że dla mnie to czysta formalność.
Podeszłam do jednego z wolnych łóżek i położyłam obok niego torbę. Następnie znów wróciłam do dziewczyn i tym razem skierowałam słowa do Aykashi.
- Wybacz, ale pewnie muszę już iść. Nie wydaje mi się, żeby ta dziewczyna czuła się komfortowo w moim towarzystwie. - uśmiechnęłam się przepraszająco.
Teraz tylko pozostało pytanie, jak obie na to zareagują.
- Wypadałoby się przedstawić. Ja jestem Ilne. Miło cię poznać. - mój ton był na tyle chłodny, że od razu dawał do zrozumienia, że dla mnie to czysta formalność.
Podeszłam do jednego z wolnych łóżek i położyłam obok niego torbę. Następnie znów wróciłam do dziewczyn i tym razem skierowałam słowa do Aykashi.
- Wybacz, ale pewnie muszę już iść. Nie wydaje mi się, żeby ta dziewczyna czuła się komfortowo w moim towarzystwie. - uśmiechnęłam się przepraszająco.
Teraz tylko pozostało pytanie, jak obie na to zareagują.
Ilne- Liczba postów : 24
Join date : 17/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Że co proszę?! Zmrużyłam bardzo groźnie oczy. Ona mnie nawet nie pamięta?! Nie widziałyśmy się tylko siedem lat! Ja pamiętałam idealnie każdą naszą wspólną chwilę! A ja bardziej chyba to, jak ją pocałowałam, kiedy płakała... Raczej nie zrozumiała mojej intencji wówczas. To było moje wyznanie, przekaz tego co do niej czuję. Czemu ona nie mogła w końcu tego pojąć? Nie miałam zamiaru jej mówić kim jestem... ma sobie sama przypomnieć. Ale chciałam ją jakoś naprowadzić... choć w sumie zrobiłam to bardziej po to, by ta dziewczyna obok zrozumiała, że Ayka jest moja. Złapałam ją w pasie, przysunęłam do siebie mocno i pocałowałam namiętnie w usta. Odsunęłam się i oblizałam.
-Jak sobie tego nie przypomnisz, to będzie foch-burknęłam. To co mówiła ta druga zlewałam, nie obchodziło mnie to kompletnie. Patrzałam teraz tylko ma moje kochanie. Załamie mnie, jak nie będzie mnie pamiętać... ale nie zamierzam pokazywać jej słabości.
-Jak sobie tego nie przypomnisz, to będzie foch-burknęłam. To co mówiła ta druga zlewałam, nie obchodziło mnie to kompletnie. Patrzałam teraz tylko ma moje kochanie. Załamie mnie, jak nie będzie mnie pamiętać... ale nie zamierzam pokazywać jej słabości.
Taya- Liczba postów : 14
Join date : 17/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Prychnęłam, okazując negatywne emocje. Ja jakoś nie mam zamiaru ich ukrywać. Wzięłam piłkę pod rękę i wyszłam bez pożegnania. Wyraźnie nie byłam tu mile widziana. Czasem bywa. Bez pośpiechu ruszyłam w stronę boiska.
Ilne- Liczba postów : 24
Join date : 17/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Jak tylko Ilne wzięła ode mnie plecak, ta druga dziewczyna mnie do siebie przyciągnęła i... pocałowała. Nie wiedziałam o co chodzi. Co prawda przed oczami stanęła mi scena, kiedy w dzieciństwie, ja, cała zapłakana siedziałam w kącie, a moja przyjaciółka.. nie, kuzynka, daleka kuzynka mnie całuje, ale zupełnie nie rozumiałam jaki to miało związek z tym, że teraz ta dziewczyna trzyma mnie w swoich objęciach i całuje. Kiedy mnie w końcu puściła moje oczy były wielkie i ze zdziwieniem patrzyły na moją nową współlokatorkę. Nie miałam nic przeciwko miłym powitaniom, sama często przytulałam się do nowo poznanych dziewczyn, ale to to już chyba było lekkie przegięcie.
-Przepraszam, ale chyba mnie z kimś pomyliłaś - powiedziałam cicho patrząc jej uważnie w oczy.
-Przepraszam, ale chyba mnie z kimś pomyliłaś - powiedziałam cicho patrząc jej uważnie w oczy.
Aykashi- Liczba postów : 24
Join date : 15/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Miałam ochotę ją spoliczkować... Dobrze, że ta druga wyszła, wolałabym by obcy nie widzieli moich wybuchów złości. Podszedłem szybko do szafki i wyjęłam z szuflady zdjęcie z dzieciństwa w oprawce foliowej i rzuciłam nim w nią. Może teraz sobie przypomni, ale ja tak łatwo nie przebaczę... Mam focha wyjebanego w kosmos. Patrzałam na nią bardzo zła. Gdyby wzrok mógł zabijać, Aykashi leżałaby martwa. Jak można nie pamiętać najlepszej przyjaciółki z dzieciństwa?! Gdyby nie to, że tak ja kocham udusiłabym ją! Foch, KURWA! NIE WYBACZĘ! Położyłam się wściekła i załamana na łóżku. Sięgnęłam swojego misia i mocno go przytuliłam do swojej piersi. Pominęłam już fakt, że pluszaka-kotka o naturalnych rozmiarach, dostałam dawno temu od Aykashi na urodziny. To był mój największy skarb.
Taya- Liczba postów : 14
Join date : 17/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Powoli podniosłam zdjęcie i spojrzałam na nie. Były na nim dwie małe dziewczynki, które się uśmiechały. I trzymały za ręce. Jedna z nich miała czarne włosy i zielone oczy. Druga natomiast miała oczy w kolorze niebieskim i fioletowe włosy. I była zadziwiająco podobna do mnie. Nawet miała na sobie moją ulubioną niebieską sukienkę. Przyjrzałam się bardziej... A może to byłam ja? W takim razie kim była druga dziewczynka? A no tak. To moja przyjaciółka z dzieciństwa... Pamiętam, że musiałyśmy się rozstać. A więc skoro ona ma to zdjęcie... i skoro ona ma zielone oczy i czarne włosy, to znaczy, że to ona jest dziewczyną ze zdjęcia! To znaczy, że ona jest moją najlepszą przyjaciółką! I to ona mnie wtedy pocałowała. Dlatego znała moje imię. Podeszłam do niej powoli.
-Już cię pamiętam. -Wskazałam palcem na zdjęcie - To ty prawda? A ta obok to ja?
-Już cię pamiętam. -Wskazałam palcem na zdjęcie - To ty prawda? A ta obok to ja?
Aykashi- Liczba postów : 24
Join date : 15/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Westchnęłam cicho z politowaniem. Sama na to wpadła czy jej ktoś podpowiedział? Spojrzałam na nią nadal zła. Co ona sobie wyobraża? Jak mogła mnie zapomnieć?!
-Tak, Bingo. W końcu coś sobie uświadomiłaś... To bardzo miłe, kiedy najlepsza przyjaciółka o drugiej nie pamięta... Dziękuję ci.
Schowałam głowę pod poduszkę i szczelnie okryłem resztę ciała tak, by mnie już nie widziała. Byłam zła... ale i w sumie załamana. To było bardzo smutne i bolesne. Nie życzyłabym tego uczucia nawet wrogowi. A ona ma o tak to gdzieś.
-Tak, Bingo. W końcu coś sobie uświadomiłaś... To bardzo miłe, kiedy najlepsza przyjaciółka o drugiej nie pamięta... Dziękuję ci.
Schowałam głowę pod poduszkę i szczelnie okryłem resztę ciała tak, by mnie już nie widziała. Byłam zła... ale i w sumie załamana. To było bardzo smutne i bolesne. Nie życzyłabym tego uczucia nawet wrogowi. A ona ma o tak to gdzieś.
Taya- Liczba postów : 14
Join date : 17/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Było mi strasznie głupi z tego powodu. Ale dziewczyna chyba chciała teraz być sama...
- Wybacz - powiedziałam cicho. Do diaska!Ja nawet nie pamiętam jak ona się nazywała. Z tą myślą wybiegłam z pokoju. Nie miałam w sumie co tu robić, a było mi strasznie głupio, że Ilne to wszystko widziała. Muszę ją przeprosić. Ciekawe gdzie poszła. Jeżeli do swojego pokoju to mam problem, bo nie wiem gdzie mieszka. Ale chyba wiem, gdzie mogę ją znaleźć.
- Wybacz - powiedziałam cicho. Do diaska!Ja nawet nie pamiętam jak ona się nazywała. Z tą myślą wybiegłam z pokoju. Nie miałam w sumie co tu robić, a było mi strasznie głupio, że Ilne to wszystko widziała. Muszę ją przeprosić. Ciekawe gdzie poszła. Jeżeli do swojego pokoju to mam problem, bo nie wiem gdzie mieszka. Ale chyba wiem, gdzie mogę ją znaleźć.
Aykashi- Liczba postów : 24
Join date : 15/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Minęło zaledwie kilka minut, a już z powrotem wchodziłam do mojego pokoju.
-Nie, nie mówiła jak ma na imię - odpowiedziałam na pytanie Ilne otwierając drzwi. Moja współlokatorka jak leżała tak leżała. Jak będzie chciała to się dołączy. Posadziłam znowu Ilne na swoim łóżku i sama usiadłam obok. Poczęstowałam ją ciastkiem i dolałam soku do jej szklanki.
-No to na czym skończyłyśmy?
-Nie, nie mówiła jak ma na imię - odpowiedziałam na pytanie Ilne otwierając drzwi. Moja współlokatorka jak leżała tak leżała. Jak będzie chciała to się dołączy. Posadziłam znowu Ilne na swoim łóżku i sama usiadłam obok. Poczęstowałam ją ciastkiem i dolałam soku do jej szklanki.
-No to na czym skończyłyśmy?
Aykashi- Liczba postów : 24
Join date : 15/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Och, czyżby łasica była obrażona? Bywa. Uśmiechałam się do dziewczyny przyjaźnie, przyjmując poczęstunek.
- Mówiłaś o tym, dlaczego jesteś w drużynie cheerliderek. Mam nadzieję, że będziesz miała okazję dopingować kiedyś nasz mecz. - rozmarzyłam się, wyobrażając sobie pierwszy mecz w tym sezonie. O ile oczywiście znajdą się zawodnicy.
- Mówiłaś o tym, dlaczego jesteś w drużynie cheerliderek. Mam nadzieję, że będziesz miała okazję dopingować kiedyś nasz mecz. - rozmarzyłam się, wyobrażając sobie pierwszy mecz w tym sezonie. O ile oczywiście znajdą się zawodnicy.
Ilne- Liczba postów : 24
Join date : 17/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Z mojej złości praktycznie nic nie zostało, tylko żal i smutek. Kiedy je usłyszała,, zaszlochałam cicho i otarła łezki. Chwila słabości... ale nie mogłam się tak dać! Kiedy się w miarę ogarnęłam pod tą kołdrą, wyszłam spod niej. Miałam delikatnie podpuchnięte oczy, ale zawsze mogę powiedzieć, że nie wyspałam się. Podeszłam do dziewczyn. Kompletnie zlewałam Aykę. ZA bardzo mnie zraniła, bym jej tak łatwo wybaczyła, tym bardziej, że ma to gdzieś. Uśmiechnęłam się przepraszająco zaś do drugiej dziewczyny.
-Przepraszam za moje zachowanie... źle zniosłam fakt, że najlepsza przyjaciółka, którą ceniłam najbardziej na świecie po prostu o mnie zapomniała... To boli mimo tego, że trochę czasu minęło. Ayka pewnie nie pamięta, więc nie zdradziła ci mojego imienia. Mam na imię Taya, chciałabym na nowo zacząć naszą znajomość, jeśli mogę na to liczyć....
-Przepraszam za moje zachowanie... źle zniosłam fakt, że najlepsza przyjaciółka, którą ceniłam najbardziej na świecie po prostu o mnie zapomniała... To boli mimo tego, że trochę czasu minęło. Ayka pewnie nie pamięta, więc nie zdradziła ci mojego imienia. Mam na imię Taya, chciałabym na nowo zacząć naszą znajomość, jeśli mogę na to liczyć....
Taya- Liczba postów : 14
Join date : 17/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Och, łasiczka się ruszyła. Szczerze mówiąc zdziwiły mnie te przeprosiny. Spodziewałam się raczej kolejnego tekstu w stronę Aykashi.
- Miło cię poznać Taya. - nie odczuwałam potrzeby przedstawiania się drugi raz. - Uprzedzenia pozostaną, ale może jakoś ci się uda.
Może nie była to zbyt rozsądna decyzja, ale trudno. Korzystając z wolnej chwili przyłożyłam szklankę do ust i napiłam się soku. Zaczęłam się zastanawiać, dlaczego dziewczyna, której wcześniej nie zależało na żadnej znajomości, teraz tak prosi o szansę na nową. Nie mogłam nic wymyślić, więc dałam sobie z tym spokój.
- Miło cię poznać Taya. - nie odczuwałam potrzeby przedstawiania się drugi raz. - Uprzedzenia pozostaną, ale może jakoś ci się uda.
Może nie była to zbyt rozsądna decyzja, ale trudno. Korzystając z wolnej chwili przyłożyłam szklankę do ust i napiłam się soku. Zaczęłam się zastanawiać, dlaczego dziewczyna, której wcześniej nie zależało na żadnej znajomości, teraz tak prosi o szansę na nową. Nie mogłam nic wymyślić, więc dałam sobie z tym spokój.
Ilne- Liczba postów : 24
Join date : 17/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
No tak. Taya. Już wszystko sobie przypomniałam. Zrobiło mi się strasznie głupio, że zapomniałam. Spuściłam głowę, a po moim policzku spłynęła pojedyncza łza. Na jej miejscu znalazłabym sobie lepsze towarzystwo. I pewnie ona też tak zrobi. To co było to było i koniec. Kiedyś mogłyśmy sobie być przyjaciółkami, ale ja o niej zapomniałam, więc teraz nie jestem godna nawet na nią spojrzeć. Jak mogłam. Chyba nigdy sobie nie wybaczę.
-Wybacz Taya. - powiedziałam cicho nie podnosząc głowy, a ręce zacisnęłam w pięści. - Przepraszam, że o tobie zapomniałam. - Otarłam szybko spływającą łzę grzbietem dłoni i znów ją zacisnęłam.
-Wybacz Taya. - powiedziałam cicho nie podnosząc głowy, a ręce zacisnęłam w pięści. - Przepraszam, że o tobie zapomniałam. - Otarłam szybko spływającą łzę grzbietem dłoni i znów ją zacisnęłam.
Aykashi- Liczba postów : 24
Join date : 15/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Trochę mnie zabolało i wkurzyło zachowanie dziewczyny... Ja tu staram się być miła, dla laski, która musiała po rączce moje kochanie, a ona mi nawet imienia nie chce zdradzić?! Zagryzłam wargę, by powstrzymać się przed wrednym komentarzem. Zerknęłam na moją kochaną, która tak boleśnie mnie zraniła, i coś we mnie pękło. Nienawidziłam, kiedy płacze. Po prostu nie mogłam tego ,znieść, nawet jeśli to była tylko jedna łezka. Przybliżyłam się do niej bardzo blisko i przytuliłam do siebie mocno, głaszcząc po głowie. Ona wiedziała, jak mnie zmiękczyć... Zamknęłam oczy i głaskałam ją bardzo czule, jak zawsze gdy płakała w mych ramionach.
-Cii... Już dobrze... Wybaczam, tylko nie płacz... Teraz mnie pamiętasz, możemy zacząć od nowa... Tylko błagam, nie płacz.
-Cii... Już dobrze... Wybaczam, tylko nie płacz... Teraz mnie pamiętasz, możemy zacząć od nowa... Tylko błagam, nie płacz.
Taya- Liczba postów : 14
Join date : 17/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Taya była ciepła. Bardzo ciepła. A do tego głaskała mnie po głowie. Uwielbiałam jak to robiła. To mnie zawsze uspokajało. Wtuliłam się w nią. Cieszę się, że mi wybaczyła, ale nie możemy sobie teraz okazywać zbyt wielkich czułości. Ilne znowu by uciekła. Lekko się od niej odkleiłam i uśmiechnęłam do niej ciepło po czym skinęłam głową w stronę koszykarki chcąc dać znać Tayi, że znów możemy ją spłoszyć. Tak bardzo się cieszyłam, że chwyciłam Tayę za rękę i pociągnęłam lekko, żeby usiadła na łóżku obok mnie. A kiedy już to zrobiła oparłam głowę o jej ramię. Była taka cieplutka...
Aykashi- Liczba postów : 24
Join date : 15/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Nie byłam fanką publicznego okazywania czułości. Wpatrywałam się w ten kabaret .Tak, właśnie tak to nazwałam. Kabaret. Niczym innym to dla mnie nie było.
- Mogłyście powiedzieć, że macie ochotę na trochę rozrywki. Ja mogę wyjść. - wywróciłam oczami widząc wzrok Aykashi.
Właściwie nie miałam już nic do powiedzenia w tym temacie.
- Mogłyście powiedzieć, że macie ochotę na trochę rozrywki. Ja mogę wyjść. - wywróciłam oczami widząc wzrok Aykashi.
Właściwie nie miałam już nic do powiedzenia w tym temacie.
Ilne- Liczba postów : 24
Join date : 17/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Kiedy tylko Ayka się we mnie wtuliła, cała reszta negatywnych odczuć, jaka minimalnie została, odpłynęłam w nicość. Byłam teraz oazą spokoju i miłości. Przytuliłam ją do siebie i pocałował w czoło. Spojrzałam trochę smutno na tą drugą. Była podenerwowana... Trochę mnie to martwiło i smuciło. Teraz, kiedy moja Ayka się tuliła do mnie, nie miałam do niej już żadnych uprzedzeń, one po prostu znikły. Nie należałam do pamiętliwych osób. Uśmiechnęłam się do niej lekko, puściłam Aykę, przybliżyłam się do dziewczynt i cmoknęłam ją w policzek i zaśmiałam się cicho. Była urocza, mimo tej negatywnej aury. Poczochrałam ją delikatnie.
-Już, wybacz. Nie idź, dopiero co przyszłaś.-uśmiechnęłam się życzliwie w jej stronę.-W ogóle, jak ci na imię?
-Już, wybacz. Nie idź, dopiero co przyszłaś.-uśmiechnęłam się życzliwie w jej stronę.-W ogóle, jak ci na imię?
Taya- Liczba postów : 14
Join date : 17/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Coś Tayi za szybko zmienił się humor. Nie wnikałam w powody, ale takie zmiany humorów na dłuższą metę były irytujące. Jakoś przeżyłam te czułości.
- Tak to jest, jak się nie słucha, kiedy ktoś się przedstawia. - westchnęłam ciężko. - Ilne.
Odpuściłam sobie już tą złośliwość i teraz starałam się zachować spokój. Nie było to łatwe zadanie, ale jakoś dawałam radę.
- Tak to jest, jak się nie słucha, kiedy ktoś się przedstawia. - westchnęłam ciężko. - Ilne.
Odpuściłam sobie już tą złośliwość i teraz starałam się zachować spokój. Nie było to łatwe zadanie, ale jakoś dawałam radę.
Ilne- Liczba postów : 24
Join date : 17/02/2013
Re: Pokój 3 - Taya Tadeshi, Ayakashi Noir, ...
Cieszyłam się, że wszystko już się ułożyło. Poznałam nową osobę, która okazała się być bardzo przyjazna i miła... i odnalazłam przyjaciółkę z dzieciństwa. Ten dzień chyba nie mógłby być lepszy. I myślę, że zapamiętam go jak nie na zawsze to na pewno na bardzo, bardzo długo.
-To.. co teraz chcecie robić? - zapytałam nieśmiało spoglądając to na Tayę, to na Aikę. Jednak zanim usłyszałam odpowiedź poczułam w kieszeni wibracje telefonu. "Ciekawe kto mnie kocha..." Pomyślałam i wyjęłam urządzenie. Z uśmiechem na ustach przeczytałam esemesa, szybko odpisałam i znów spojrzałam na dziewczyny.
-Wybaczcie... no więc... co chcecie robić?
-To.. co teraz chcecie robić? - zapytałam nieśmiało spoglądając to na Tayę, to na Aikę. Jednak zanim usłyszałam odpowiedź poczułam w kieszeni wibracje telefonu. "Ciekawe kto mnie kocha..." Pomyślałam i wyjęłam urządzenie. Z uśmiechem na ustach przeczytałam esemesa, szybko odpisałam i znów spojrzałam na dziewczyny.
-Wybaczcie... no więc... co chcecie robić?
Aykashi- Liczba postów : 24
Join date : 15/02/2013
Strona 1 z 2 • 1, 2
Similar topics
» Pokój 2 - Liriell Lis , Ilne Delvon
» Pokój 1 - Gabriel Wencel, ...
» Pokój 2 - Kageoru Kagami, ...
» Pokój 1 - Kara Kimino, ...
» Pokój 1 - Isabelle Denise Bonnet, ....
» Pokój 1 - Gabriel Wencel, ...
» Pokój 2 - Kageoru Kagami, ...
» Pokój 1 - Kara Kimino, ...
» Pokój 1 - Isabelle Denise Bonnet, ....
Bo szczęście nadchodzi nieoczekiwanie... :: Szkoła :: Internat :: Część dziewczyn :: Drugie piętro - pokoje drugo i trzecioklasistek
Strona 1 z 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach