Bo szczęście nadchodzi nieoczekiwanie...
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Pokój 3 - Radosław Górnikiewicz, Kain Hell, ...

2 posters

Go down

Pokój 3 - Radosław Górnikiewicz, Kain Hell, ... Empty Pokój 3 - Radosław Górnikiewicz, Kain Hell, ...

Pisanie  Dyrektor Sro Lut 13, 2013 10:44 pm

Pokój trzyosobowy


Ostatnio zmieniony przez Dyrektor dnia Sob Mar 02, 2013 11:14 pm, w całości zmieniany 1 raz
Dyrektor
Dyrektor
Admin

Liczba postów : 75
Join date : 13/01/2013

https://sweet-high-school.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Pokój 3 - Radosław Górnikiewicz, Kain Hell, ... Empty Re: Pokój 3 - Radosław Górnikiewicz, Kain Hell, ...

Pisanie  Radek Czw Lut 14, 2013 8:28 pm

Wbiłem do pokoju z nietęgą miną, potykając się powoli o własne sznurówki. Rzuciłem ciężki plecak obok łóżka i rozmasowałem leniwymi ruchami obolałe barki. Ciężki był ten dzień... Klasówka z fizyki(!), sprawdzian z francuskiego i dwie kartkówki nie były sprawą łatwą i bezstresową. Cały czułem się obolały, bo - bynajmniej w moim przypadku - kiedy cierpi umysł, cierpi i ciało. Zamknąłem pokój od środka i, rozbierając się w pokoju, powędrowałem do łazienki. Gorący prysznic był tym, czego było mi trzeba, zdecydowanie... Podczas kąpieli obmyłem się z potu, stresu, frustracji i rozluźniłem. Wylazłem z łazienki owinięty ręcznikiem, woda oczywiście kapała we wszystkie cholerne strony... Z przekonaniem, że nie będę tego sprzątać, wytarłem się i ubrałem, po czym niemal natychmiastowo zasiadłem do lekcji.
Radek
Radek

Liczba postów : 36
Join date : 13/02/2013

Powrót do góry Go down

Pokój 3 - Radosław Górnikiewicz, Kain Hell, ... Empty Re: Pokój 3 - Radosław Górnikiewicz, Kain Hell, ...

Pisanie  Radek Pią Lut 15, 2013 12:49 am

Cholerna praca domowa zajęła mi ponad dwie, równie cholerne godziny. Spakowałem się od razu, tradycyjnie, żeby nie musieć w pośpiechu robić tego rano. Zagotowałem wodę, zrobiłem sobie herbatę, natomiast do lodówki nie zajrzałem w ogóle. Dziś bez kolacji - nie miałem ochoty, co było co najmniej dziwne zważając na to, jakie ilości jedzenia zwykle pochłaniam i na to, jak bardzo męczący był dzień. Z kubkiem ciepłej cieczy rozsiadłem się wygodnie na łóżku i włączyłem telewizor. Tak, telewizor w pokoju był i to nie byle jaki. W polskim internacie sprzętu tego typu w życiu byś nie dostał, nawet dając dupy wszystkim szychom. A tym bardziej nie takiej pięknej philipsowej plazmy... Przez chwilę trwałem w zamyśleniu co za luksusy mnie tu spotykają, ale przerwałem je, kiedy usłyszałem głos francuskiego prezentera. Posłuchałem przez moment... "Srutututu, pęczek drutu", można by rzec. Nie, wystarczyło, że miałem styczność z tym językiem na co dzień. Tak się po prostu nie dało. Dla mnie brzmiał, jakby jego użytkownik miał zaawansowaną gruźlicę, chrypę, katar i jadł przy tym zapychające, twarde kluski, próbując jednocześnie odchrząknąć czy smarknąć. Zacząłem skakać po kanałach, próbując znaleźć coś mniej francuskiego. Trafiłem najpierw na niemiecki RTL, by w odnaleźć RTR Planeta - kanał niewątpliwie ruski. Myślcie sobie co chcecie - owszem, mam niezdrowego bzika na punkcie kraju, który wyrządził mojej ojczyźnie wiele złego, ale cóż - ja nigdy wielkim patriotą nie byłem. Poza tym po co zwracać uwagę na coś, co było wieki temu? Czasy się zmieniły.
Obejrzałem serwis informacyjny, potem już z przymkniętymi oczami słuchałem jakiegoś historycznego dokumentu, by szybko odpaść z pilotem w dłoni. Śniło mi się, że jestem z Keanu Reavs'em i urodziłem mu trójkę wyginających łyżeczki dzieci. Zajebisty sen.
Już przed zaśnięciem byłem święcie przekonany, że kolejnego dnia obudzę się wcześniej niż zwykle, zjem w spokoju śniadanie i wyjdę do szkoły na długo przed czasem...
Radek
Radek

Liczba postów : 36
Join date : 13/02/2013

Powrót do góry Go down

Pokój 3 - Radosław Górnikiewicz, Kain Hell, ... Empty Re: Pokój 3 - Radosław Górnikiewicz, Kain Hell, ...

Pisanie  Radek Pią Lut 15, 2013 1:27 pm

...taki chuj. Budzę się, patrzę na budzik - 8:26. Chwilę tempo wpatrywałem się w tarczę zegara, dopiero po chwili orientując się, że do szkoły mam na 8:30 i jestem już prawie spóźniony.
- Ojapierdzielę...! - wymamrotałem w dzikim tempie, podnosząc się pijacko z łóżka. Ziewnąłem, przeciągnąłem się, przetarłem "poklejone" oczy, łyknąłem wczorajszej herbaty stojącej przy łóżku. Poleciałem też od razu do łazienki, żeby chociaż obmyć twarz i przez pół minuty wyszczotkować zęby; z samą toaletą się nie witałem, bo i nie miałem po co. Wypluwając pastę oplułem sobie koszulę, oczywiście jakżeby inaczej... Nie mogłem przeżyć dnia bez udowodnienia, jak wielką jestem sierotą. Poddenerwowany, że się spóźnię próbowałem chociaż trochę to wyczyścić, ale wiadomo było, że cholerna biała plama i tak zostanie. Poleciałem z powrotem do pokoju - 8:29. Porwałem plecak, ubrałem buty i po zamknięciu pokoju poleciałem na francuski.
Radek
Radek

Liczba postów : 36
Join date : 13/02/2013

Powrót do góry Go down

Pokój 3 - Radosław Górnikiewicz, Kain Hell, ... Empty Re: Pokój 3 - Radosław Górnikiewicz, Kain Hell, ...

Pisanie  Radek Pią Lut 15, 2013 7:32 pm

Po krótkim mocowaniu się z zamkiem(ostatnio było z nim coś nie tak i musiałem się za każdym razem nakombinować z kluczem, coby drzwi otworzyć), wparowałem do mojej oazy. Rzuciłem plecak w kąt i zacząłem bez celu kręcić się po pokoju. Dzisiejszy dzień na pewno nie był tak męczący jak wczorajszy, ale i tak rano dostało mi się od nauczyciela francuskiego za pięciominutowe spóźnienie(och, nie, spóźniłem się 5 minut, zginę w czeluściach piekielnych!), a jak on opieprza to już konkretnie. Wstawiłem wodę na herbatę, usiadłem na łóżku i sięgnąłem po mangę leżącą na stoliku, by po chwili zatopić się w lekturze. (To było jak z serii: "walić lekcje, zrobię później".)
Radek
Radek

Liczba postów : 36
Join date : 13/02/2013

Powrót do góry Go down

Pokój 3 - Radosław Górnikiewicz, Kain Hell, ... Empty Re: Pokój 3 - Radosław Górnikiewicz, Kain Hell, ...

Pisanie  Radek Nie Lut 17, 2013 6:18 pm

Doczytałem tomik do końca, a ponieważ było to dobre komediowe shojo(bardziej komedia, niż romans), po lekturze byłem w dobrym humorze. Komiks był pożyczony, a z faktu głębokiej niechęci do ruszania pracy domowej w jakiejkolwiek postaci, postanowiłem od razu oddać ją właścicielowi. Dopiłem jeszcze tylko wczorajszą herbatę do końca(szkoda było, żeby się zmarnowała, ja oszczędny czeławiek jestem w takich sprawach), przeklinając przy tym nauczyciela francuskiego, do którego będę żywił skrywaną niechęć za to rano jeszcze przez pewien czas. Przeciągnąłem się, ziewnąłem, ubrałem się w dodatkową koszulę i bluzę, w trakcie kilkakrotnie kichając. Zgasiłem światło, wyszedłem z pokoju, zamknąłem drzwi na klucz i wolnymi krokami skierowałem się na piętro niżej. Czas najwyższy odwiedzić tego rudzielca.

[z/t]
Radek
Radek

Liczba postów : 36
Join date : 13/02/2013

Powrót do góry Go down

Pokój 3 - Radosław Górnikiewicz, Kain Hell, ... Empty Re: Pokój 3 - Radosław Górnikiewicz, Kain Hell, ...

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach